Jesień dla moich włosów jest chyba najgorszą porą roku. Zawsze mam wrażenie, że podczas tej pory roku włosy tracą na objętości i w ogóle są jakieś takie zmarnowane.
Przechodząc do rzeczy:
Pasemko kontrolne - 46 cm (w lipcu 41cm, podcinanie 2cm), czyli w sumie przez 5 miesięcy urosły 7 cm. Dla mnie to nowość, bo moje włosy rosną 0,5-1 cm/miesiąc.
![]() |
październik po podcięciu |
![]() |
po koczku-zawijaczku |
zdjęcie w naturalnym świetle, chyba najlepiej oddające kolor włosów |
![]() |
grudzień po podcięciu |
Najczęściej używane kosmetyki:
- Crema al Latte,
- Dada 3w1,
- olejki Alma, Sesa, Vatika kokosowa. Raz też użyłam oliwy z oliwek i oleju lnianego,
- maseczka L'oreal Total Repair Extreme (mój ulubieniec),
- maseczka Kallos Omega - przeciętniak,
- balsam No1 na cedrowym propolisie- nigdy mnie nie zachwycał, ale znalazłam dla niego nowe zastosowanie: używam go przed nałożeniem oleju i tu sprawdza się rewelacyjnie,
- balsam Green Pharmacy z olejem agranowym i granatem.
Inne:
- Filmy: Millerowie, To skomplikowane, Hotel Transylwania 2.
włosy wyglądają pięknie, masz niesamowitą długość która zachwyca mnie za każdym razem gdy wchodzę na Twój blog :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo =)
Usuń