czwartek, 20 sierpnia 2015

3 miesiące z biotyną Puritan's Pride.


Dziś post o biotynie, którą systematycznie łykałam przez 3 miesiące. 
Dawka 5000 mcg do dość sporo, jednak bardziej się opłacało kupić to opakowanie niż z mniejszą dawką. Biotyna jest zamknięta w kapsułkach, które bierze się raz dziennie, w trakcie posiłku. Opakowanie wyposażone jest w bardzo wygodne otwieranie, a samą kapsułkę dość łatwo się połyka popijając wodą. Ne zauważyłam żadnych skutków ubocznych ;)



Teraz o efektach:
najbardziej zależało mi na zwiększonym poroście włosów, jednak nic takiego nie zauważyłam, natomiast pojawiło się dużo "byby hair". Mam też wrażenie, że cera się poprawiła, rzadziej występują "niespodzianki" i jest jakby bardziej nawilżona. Po pierwszym miesiącu stosowania paznokcie bardzo się wzmocniły, jednak później wróciły do normy. Mam także wrażenie, że rzęsy stały się gęstsze i grubsze (nie mam pojęcia czy to wpływ biotyny).


Podsumowując: jeżeli zależy komuś na "baby hair" i poprawie cery to bardzo polecam. Jestem jednak rozczarowana jeśli chodzi po przyspieszenie porostu włosów.

Ktoś z Was stosował biotynę? Jakie efekty zauważyliście u siebie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz