Odżywianie przed myciem: Kallos Algae, Vatika olej kokosowy.
Mycie: Head & Shoulders szampon przeciwłupieżowy.
Odżywianie po myciu: Green Pharmacy balsam z olejem arganowym i granatem.
z fleszem |
Na włosy nałożyłam niewielką porcję (około łyżki) maski Kallos Algae, a następnie olej Vatika. Zrobiłam warkocz i poszłam spać. Koło południa (prędzej mi się nie chciało) nałożyłam na naolejowane włosy maseczkę Algae i potrzymałam tak ok. 30 minut. Następnie zmoczyłam włosy, na długość wmasowałam balsam z olejem arganowym i granatem a skalp umyłam szamponem przeciwłupieżowym (wersja męska, chyba przeciw wypadaniu). Wszystko spłukałam, odsączyłam nadmiar wody i nałożyłam na końcówki mieszankę olejków Mariona tych co zwykle.
bez flesza, światło sztuczne |
A jak się miewają Wasze włosy?
Piękne się pokręciły, szkoda że moje tak nie potrafią :)
OdpowiedzUsuńDziękuję =)
UsuńPiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję =)
Usuńmasz jedne z najpiękniejszych loczków jakie kiedykolwiek widziałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, jednak marzy mi się mocniejszy skręt ;)
Usuńsliczne
OdpowiedzUsuńDziękuję =)
UsuńPrzepiękne loczki i do tego jakie dłuuugie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję =)
Usuń