z lampą |
Ello. Zapraszam na pierwszą NDW.
Odżywianie przed myciem: olejek Sesa na ok. 4 godziny.
Mycie: Barwa ziołowa tatarako-chmielowy.
Odżywianie po myciu: Garnier awokado i masło karite, Mythic Oil do zabezpieczenia końcówek.
Wcierka: Jantar.
Włosy potrzebowały oczyszczenia, więc umyłam je typowym szamponem z SLS. Są bardzo puszyste, jednak nie widać tego na zdjęciu, bo zostało zrobione jak włosy nie były jeszcze całkiem suche. Niestety nie mam zdjęcia bez lampy, ponieważ zbyło już za późno i aparat zaprotestował: "o tej godzinie, w takim świetle, nie da się zrobić wyraźnego zdjęcia bez lampy"... No cóż...
A Wy jakie zabiegi zafundowałyście swoim włosom? Pozdrawiam.
Jakie urocze loczki:D u mnie dziś kakao;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) niestety do loczków dużo im brakuje.
UsuńSuper efekt ;)
OdpowiedzUsuńSliczne loczki! :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, dziękuje, dziękuje ;)
OdpowiedzUsuńTrochę nie za bardzo rozumiem, po co naolejowałaś włosy, a potem potraktowałaś je rypaczem :P to tak jakby wetrzeć w dłonie dobry krem, a zaraz potem np. długo prać ręcznie ciuchy w wybielaczu.
OdpowiedzUsuńNie miałam zaplanowanego mycia "rypaczem". Dopiero gdy miałam umyć włosy stwierdziłam, że przyda sie oczyszczanie. Dlatego tak wyszlo. W pełni Cię rozumiem :)
UsuńWłosy wyglądają fajnie, u mnie było laminowanie :)
OdpowiedzUsuń