niedziela, 20 września 2015

Niedziela dla włosów (7) - mój sposób na olejek Amla.

Witam w 7 NDW.

Olejek Amla ma bardzo mocny, specyficzny zapach, który wręcz przyprawia mnie o ból głowy. Jednak szkoda zaprzestać używać tak dobrego produktu. Dlatego postanowiłam go wymieszać z innym olejem, ważne żeby był to olej bez lub o delikatnym zapachu.



Zacznijmy od początku.

Odżywianie przed myciem: Olejek Amla, olej migdałowy KTC (pół na pół).
Mycie: Dada 3w1, Crema al Latte.
Odżywianie po myciu: maseczka L'Oreal, Elseve Total Repair Extreme.

Zaczęłam od nałożenia mieszanki olejków, którą zostawiłam na całą noc (zapach już nie był taki straszny). Rano umyłam skalp Dadą i włosy Crema al Latte. Po osuszenie włosów ręcznikiem, wmasowałam maseczkę Total Repair Extreme i zostawiłam na ok 30 minut. Po spłukaniu maszeczki włosy wyschły naturalnie. Nie pamiętam kiedy ostatnio zdarzyło mi się zapomnieć o serum silikonowym na końcówki.

Włosy były bardzo miękkie, dociążone, sypkie, wręcz idealne (nawet końcówki wyglądały lepiej niż zawsze). Myślę, że moje włosy polubiły tą maseczkę.

A Wy co zrobiliście dla swoich włosów?

Pozdrawiam ;)

P. S.
Wybaczcie za jedno zdjęcie, ale reszta wyszła zamazana.

2 komentarze: