sobota, 10 października 2015

Niedziela dla włosów (9) - Sesa, Crema al Latte i Elseve Total Repair Extreme.

Witam. Niedzielę dla włosów (która zaczęła się w piątek) zaczęłam od naolejowania włosów olejkiem Sesa i poszłam spać. Rano umyłam włosy maseczką Crema al Latte, a później nałożyłam maseczkę Elseve Total Repair Extreme. Końcówki zabezpieczyłam olejkiem Mythic. Tym razem wyjątkowo wysuszyłam włosy letnim nawiewem, jednak niestety nie wyszło tak dobrze jakbym chciała. Na koniec mąż podciął mi końcówki, poszło jakieś 1,5 cm.



Włosy były miękkie, gładkie i średnio dociążone.
A poniżej zdjęcie, jak włosy prezentowały się po godzinnym "koczku- zawijaczku".


18 komentarzy:

  1. O rany, jakie Ty masz długie włosy! I piękne... Kiedy ja takie zapuszczę...

    PS. A niedziela faktycznie udana. Ja wolę niedociążenie na rzecz miękkości i gładkości;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Może i długie, ale potrzebowałyby dużego ścięcia, jednak strasznie wolno mi rosną, więc szkoda mi ścinać.

      Usuń
  2. Piękne :) Ja muszę niedługo podciąć z 2 cm.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam efekt jaki daje koczek :D ślicznie się zakręciły :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio podcięłam włosy maszynką. :) pomógł mi mój niemąż. :) Muszę kupić sesę. Podobno fajnie działa też na porost.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno tak, niestety u mnie nic nie działa na porost ;(

      Usuń
  5. Imponująca długość. Ja ostatnio poprosiłam męża o podcięcie włosów maszynką i poleciało 6 cm :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie, znowu widzę piękne i długie włosiska. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam sesę, jednak tak strasznie odpycha mnie od niej zapach, że używam jej bardzo rzadko. Śliczne włoski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Mi Sesa nie przeszkadza, najgorzej jest z Amlą.

      Usuń
  8. Przepięknie wyglądają po koczku ;)
    Obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń