niedziela, 27 września 2015

Niedziela dla włosów (8) - oliwka, Kallos Omega i żel lniany.

Ello
Byłam ciekawa jak sprawdzi się oliwka, w roli olejku do włosów i przypomnieć sobie jak działa na moje włosy "glutek" czyli żel lniany.





Odżywianie przed myciem: Oliwka Nivea.
Mycie: Crema al Latte..
Odżywianie po myciu: Kallos Omega, żel lniany, olej migdałowy KTC, Marion olejki orientalne regeneacja i nawilżanie.

Włosy naolejowałam oliwką Nivea i poszłam spać. Rano włosy umyłam Crema al Latte, a po osuszeniu nałożyłam mieszankę składającą się z 3 łyżek maski Omega, 3 łyzek żelu lnianego i paru kropli oleju migdałowego. Po około 40 minutach (trzymane pod czepkiem) spłukałam włosy chłodną wodą. Końcówki zabezpieczyłam mieszanką olejków z Mariona. Następnie wgniotłam we włosy żel lniany i zawinęłam w pieluchę tetrową (plopping- ręcznikowanie) Włosy wyschły naturalnie.


NDW była udana, ale nie należy do moich ulubieńców. Włosy były, miękkie, sprężyste lecz wydaje mi się, że lekko spuszone.

Następnego dnia użyłam żelu lnianego i baslamu arganowego z Green Pharmacy do stylizacji. Efekt poniżej.

następnego dnia przed stylizacją

próba wydobycia skrętu
Sama nie wiem czy to dobry efekt, włosy niby są ładniej pofalowane, ale to jeszcze nie to o co mi chodzi.

A Wy co zrobiliście dla swoich włosów?
Pozdrawiam i miłego poniedziałku ;)

11 komentarzy:

  1. Jakoś nie mogę się zmusić do robienia żelu lnianego ;) Masz świetny skręt! Brak mi na Twoim blogu gadżetu obserwatorzy, a chętnie bym dołączyła...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wczoraj użyłam Castor Oil do włosów, o żelu nigdy nie słyszałam :). Zazdroszczę Ci włosów, bo masz piękne, ale bardziej by mi się spodobały, gdyby były to faktycznie mocne sprężyny :)

    Zapraszam do mnie, gdzie jest nowa notka, w której można kupić bransoletki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje włosy na pewno mają duży potencjał do kręcenia się. Moje niby też, ale zauważyłam, że jak ich nijak nie zmuszam do skrętu to jest on lepszy, czasami lżejszy, czasami mocniejszy (to zależy od pogody), ale zawsze wygląda lepiej niż wygniecione ręcznikiem czy wystylizowane włosy.
    Zazdroszczę Ci za to gęstości/grubości włosów- tego ze ich tak duuużo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba masz racje ;) często jak mi nie zależy na skręcie to same się pofalują.

    OdpowiedzUsuń